Bezglutenowy ramen
Ramen w wersji bezglutenowej, w domu Czy jest coś lepszego? Trudno będzie Wam zapomnieć smak tego dania, jeśli spróbowaliście go tylko raz.
Nie będzie ono miało ani krzty skromności... Wyszło! To było niesamowite!!! Ramen był moim marzeniem od dłuższego czasu. Chińskie słowo "ramen" (La Mian po japońsku) odnosi się do rodzaju makaronu z mąki pszennej, który spożywa się w Chinach. Jest on głównym składnikiem zupy. Wieprzowina i bulion z kości wieprzowych tworzą płynną bazę. Do bulionu dodaje się następnie różne składniki. W naszym przypadku nie jest to makaron pszenny, ale gryczany lub jaglany (udało mi się znaleźć takie przepisy w internecie).
Ten bezglutenowy makaron był pierwszą rzeczą, którą zobaczyłam. W jego skład wchodzi pyszna łopatka wieprzowa pieczona w piekarniku, grzyby shitake, jajko, olej sezamowy i chili, przyprawa shichimi, cebula dymka, kiełki fasoli mung, a przede wszystkim 6 godzin bulionu. Jest pyszny!!!
Składniki bezglutenowego ramenu
- cielęcina
- ogony wieprzowe
- 4 cebule cukrowe lub szalotki
- kawałek korzenia imbiru
- 3 ząbki czosnku
- 2 marchewki
- konbu (płatek).
- ok. 50 ml sosu sojowego (warto sprawdzić słoność).
- Wolno pieczona wieprzowina (bulion + chili + sos sojowy)
- ok. 50 g suszonych grzybów Shitake
- Ramen noodles bezglutenowy
- cebula dymka
- 3 jajka
- Przyprawa Shichimi Togarashi
- sushi nori
- Kiełki fasoli
- Olej sezamowy
- Olej chili
Podczas robienia ramenu trzeba być cierpliwym. Bulion potrzebuje 6 godzin, aby się ugotować.
Mięso umieszczamy w dużym rondlu i dodajemy wodę, aby je przykryć. Doprowadza się je do wrzenia. Po zagotowaniu odcedzamy je i przepłukujemy zimną wodą przed ponownym włożeniem do garnka.
Cebulę oczyszczamy z łupin. Rozgniatamy również czosnek, aby uwolnić jego sok. Dodajemy mięso do garnka. Dodajemy posiekany imbir i marchewkę, podzieloną na wiele kawałków. Następnie dodajemy opłukaną algę konbu i wodę, aby przykryć całość.
Gotujemy na dużym ogniu. Wyjmujemy konbu i zbieramy szumowiny. Skręcamy ogień na niski i przykrywamy garnek pokrywką.
Po ostudzeniu bulionu, przed przechowywaniem w lodówce, przecedzamy go przez sito.
Teraz nadszedł czas na namoczenie grzybów shitake. Pozwól grzybom moczyć się w wodzie, aż osiągną 80 stopni C. Ja pozwoliłam im moczyć się wieczorem, a następnie zaczęłam przygotowywać je następnego dnia o 14:00. Kroimy je w paski, a następnie smażymy na oleju, aż staną się miękkie.
Schab gotujemy przez około 2 godziny w temperaturze 150 stopni w naczyniu żaroodpornym z pokrywką. Następnie mięso doprawiamy zmiażdżonymi chili, bulionem (około 100ml) i sosem sojowym (około 30ml). Po ugotowaniu mięsa kroimy je w cienkie plastry tuż przed podaniem ramenu.
Jajka umieszczamy w ramenie tuż przed rozpoczęciem gotowania. Po zagotowaniu wody gotujemy ramen przez około 5 minut. Postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, aby przygotować makaron ramen.
Do bulionu dodajemy sos sojowy. W moim przypadku było to około 50 ml. Ważne jest, aby nie przesadzić z ilością. Ugotować rosół, a następnie w razie potrzeby dodać trochę sosu sojowego.
Kluski układamy w miseczkach. Następnie zalewamy je bulionem. Na wierzchu układamy grzyby shitake, mięso z naszej pieczeni i połówkę jajka. Na koniec posypujemy posiekaną cebulą dymką i przyprawą shichimi Togarashi.
Na wierzch dodajemy kiełki fasoli i skrapiamy olejem sezamowym lub olejem chili.
Gotowe!